|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zrozumiałem wiele rzeczy. Jesteś moim życiem, Brenna. Proszę cię, abyś za mnie wyszła, abyś dzieliła ze mną życie, żebyś mnie kochała, dała mi dzieci... Ofiaruję ci wszystko, co mam: moje serce i umysł, moje ciało i duszę... i pierwsze miejsce na zawsze. Hunter... Zatrzymał się przed nią i wyciągnął ręce. Proszę, Brenna, proszę... Rzuciła mu się w ramiona, a on podniósł ją, przyciskając do siebie mocno. O, tak! Wyjdę za ciebie! powiedziała i łzy napłynęły jej do oczu. Kocham cię. Bardzo, bardzo cię kocham! Postawił ją na podłodze i spojrzał na nią, nie próbując nawet otrzeć swoich łez. Opuścił głowę i zamknął jej usta gorącym pocałunkiem. Pragnę cię... A ja ciebie. Musimy omówić wiele rzeczy, na przykład ślub, twoje psy i... Pózniej przerwała mu. Pózniej. Och, Brenna, a już bałem się, że straciłem cię na zawsze... Teraz jesteśmy razem i tylko to się liczy. Chyba jednak zdajesz sobie sprawę jak wiele tracę? Co masz na myśli? Brenna, nigdy nie będę w stanie zjeść homara! Te małe, dzielne stworzonka nauczyły mnie tak wiele, że czuję się tak, jakby były moimi najlepszymi przyjaciółmi. Nie martw się, wynagrodzimy to sobie lodami powiedziała uśmiechając się. Teraz byli już pewni, że ufają sobie i się rozumieją. Zapadając w sen Brenna uśmiechała się, wiedziała bowiem, że już więcej nie będzie musiała tęsknić za jego ciepłym i czułym głosem...
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl |
|
|