|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
końca życia. Carita zarzuciła mu ręce na szyję. Ja pragnę powiedzie ci to samo... wyszeptała i, kocha- ny, ponieważ twój dom jest taki duży... będziemy musieli mieć mnó- stwo dzieci, żeby go zapełnić... Zamilkła na chwilę, kryjąc mu twarz na ramieniu, po czym do- dała: Najpierw powinniśmy mieć syna... żeby niania miała się kim zajmować... syna, który byłby zupełnie taki sam jak ty przystojny, mądry i bardzo, bardzo dobry... Nie zdołała powiedzieć nic więcej, ponieważ hrabia zaczął ją ca- łować. Obsypał pocałunkami jej oczy, policzki, usta, szyję i piersi. A potem otoczył ich blask gwiazd i wkroczyli do swojego własnego, prywatnego raju, gdzie nie istnieje żaden strach tylko prawdziwa mi- łość, pochodząca od Boga. O niej marzą i jej szukają wszyscy ludzie na świecie, a znajdują ci, którzy mają czyste serca. R L T Poderwał głowę by spojrzeć na Caritę i zaskoczyła go mi- na widoczna na jej twarzy. Nie wyobrażał sobie, że jakakolwiek kobieta może promieniować aż takim szczęściem i taką urodą. Zro- zumiał od pierwszego wejrzenia że to jest miłość. Bez słowa pocałował ją znowu i poczuł że Carita jest częścią je- go samego. R L T
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl |
|
|